Najprostsza definicją testu medycznego jest, że jest to badanie medyczne, mierzące lub określające parametry i stan organizmu. Testy można podzielić na wiele kategorii. 2 podstawowe kategorie ze względu na rodzaj zjawiska to testy ilościowe i jakościowe. 2 kategorie ze względu na metodę pomiaru to testy bezpośrednie i pośrednie. Przykładem testu ilościowego jest np. morfologia krwi, a jakościowego np. test ciążowy. Przykładem pomiaru bezpośredniego jest np. zliczenie czerwonych krwinek pod mikroskopem, a metody pośredniej wyżej wspomniany test ciążowy. Metody bezpośrednia mierzy szukany parametr (cechę), natomiast metoda pośrednia szacuje szukany parametr poprzez pomiar innego/innych parametrów, powiązanych z szacowanym parametrem na zasadzie przyczyna-skutek. Metoda bezpośrednia może mieć praktycznie 100% dokładność, gdyż w przypadku wyżej choćby wspomnianego liczenia czerwonych krwinek jest teoretycznie możliwość zliczenia wszystkich krwinek na płytce i uzyskania pewnego wyniku. W przypadku metody pośredniej, gdy mamy do czynienia z szacowaniem danego parametru poprzez inny, powiązany z nim parametr takiej 100% pewności nie ma. I ponieważ test ciążowy jest pośredni, to gdy wynik wyjdzie dodatni, kobieta nie ma 100% pewności, że jest w ciąży. Aby taką pewność uzyskać musi test potwierdzić poprzez wizytę u ginekologa.
Ponieważ testy bezpośrednie są z definicji dużo dokładniejsze od pośrednich, idealną sytuacją by było, aby tylko takie testy wykonywać. Niestety, nie jest to możliwe, gdyż istnieją stany organizmu, typu zarażenia, choroby krążenia, czy nowotwory, które mogą się rozwijać przez pewien okres, nawet lat nie dając bezpośrednich objawów. Niemniej są pewne związki chemiczne, których pojawienie się lub występowanie w odmiennych poziomach niż tzw. "normalne" mogą wskazywać (szacować), że coś niewłaściwego się w organiźmie albo już dzieje albo może się stać. Te związki, sygnalizujące odmienny od "normalnego" stan organizmu, lub możliwość wystąpienia takiej „odmienności” nazywane są markerami. Markery, jako metoda pośrednia (szacunek) nie dają 100% pewności. W związku z tym każdy wynik testu pośredniego za pomocą markerów jest obarczony błędem pomyłki. Najprostszym przykładem jest wykrycie w organiźmie danych przeciwciał. Przeciwciała są markerami patogenów. Pomijając brak swoistości (reakcja nie tylko na dany patogen, czyli czynnik chorobotwórczy), przeciwciała mogą utrzymywać się w organiźmie także długo po zniknięciu patogenu. Oznacza to, że istnienie w organiźmie danego markera może ale absolutnie nie musi oznaczać istnienia w nim patogenu. Dokładnie taka sytuacja miała miejsce podczas tzw. „pandemii Covid-19”. Użyta technika laboratoryjna RT-qPCR (reverse transcriptase quantitative polymerase chain reaction) wykrywa jedynie niewielkie fragmenty genomu, uważanego, według tzw. „konsensusu naukowego” za genom wirusa Sars-cov-2 i przyczynę choroby Covid-19, Absolutnie nie wykrywa całego wirusa. Te wykrywane fragmenty, podobnie jak w przypadku przciwciał, mogły pozostawać w organizmie znacznie dłużej niż cały wirus i jako takie były jedynie markerami jego istnienia w organiźmie. W zwiazku z tym wynik pozytywny mógł, ale nie musiał oznaczać zarażenia organizmu wirusem Sars-Cov-2.
Cechy testów, pozwalające na dawanie przez nie wyników poprawnych oraz błędów noszą nazwy czułości, swoistości oraz wartości predykcyjnej.
Czułość testu, to mówiąc po prostu jego zdolność do wykrycia w rzeczywistości istniejącego stanu, np. ciąży, zakażenia, nowotworu. Czułość określa się w procentach. Przykładowo czułość 95% oznacza że jeśli jakaś liczba kobiet okaże się, że jest w ciąży, to na każde 100 z tych przebadanych danym testem kobiet w ciąży test wykryje 95 ciąż, a 5-ciu nie wykryje. Innymi słowami na każde 100 kobiet test nie „zobaczy” ciąży u 5-ciu.
Kolejną cechą testów jest swoistość. Także określana w procentach jest zdolnością testu do „widzenia, czego nie ma”. Przykładowo jeśli mamy np. 1000 kobiet, z których wiemy na pewno, że 100 jest w ciąży, a 900 na pewno nie i przebadamy wszystkie testem, który ma swoistość np. 99%, to test ten u 9 z 900 kobiet, które nie są w ciąży taką ciąże „zobaczy”. Swoistość jest niezwykle ważną i jednocześnie „groźną” cechą testów, gdyż test błędnie może wykazać istnienie danego stanu u osoby , choć faktycznie go nie ma. Szczególnie jest to istotne w przypadku epidemii, gdy rządy nakładają na osoby, wskazane przez test jako „chore’ różne obostrzenia, a w rzeczywistości jest to zwykły błąd testu.
Ostatnią z omawianych cech jest wartość predykcyjna. Jest to, mówiąc po prostu wiarygodność albo pewność prawidłowego wyniku testu. Jest także podawana w procentach i mówi nam na ile testowi możemy wierzyć, że jeśli test stwierdzi dany stan, to faktycznie taki stan jest. W naszym przypadku, gdy wiemy, że na 1000 kobiet 100 jest w ciąży i ten 1000 potraktujemy testem o czułości np. 95% i swoistości 99% jego wartość predykcyjna wyniesie 91%.
Interpretacja tych 91% jest następująca : na każde 100 zbadanych testem ciążowym kobiet w populacji, w której prewalencja (częstość występowania zjawiska w procentach) ciąży wynosi 10% (10 ciąż na każde 100 kobiet) test „powie prawdę” czyli stwierdzi faktycznie istniejącą ciążę u 91 kobiet. A pozostałe 9 na każde 100 kobiet test „oszukał”, gdyż stwierdził ciążę w której faktycznie nie są. Innymi słowami test fałszywie wskazał, że 9 kobiet na każde100 jest w danym stanie (ciąża) której nie ma. Ta „zdolność” testów do fałszywego wykazywania u osób stanów (cech), których w istocie nie mają jest szczególnie istotna w przypadku np. epidemii, gdy władze na osoby, u których test stwierdził istnienie danej cechy nakładają obostrzenia. W sytuacji, gdy takie obostrzenia są nakładane, używane testy powinny być maksymalnie wiarygodne (jak najbliżśze 100%), aby fałszywe wskazania testów dotknęły jak najmniej osób. Próg procentowy, poniżej którego test należałoby uznać za niewiarygodny trudno określić, ale z oczywistych powodów dolny próg nie może być niższy niż 50% (poniżej 50% rzut monetą będzie bardziej wiarygodny).
Na zakończenie podajemy w jaki sposób każdy w swoim domu może obliczyć wartość predykcyjną, czyli wiarygodność wybranego testu, w przypadku gdyby władze zarządziły masowe, przesiewowe testowanie obywateli, niezależnie od tego, czy osoby by posiadały jakieś symptomy potencjalnej choroby czy nie.
Aby obliczyć w/w wartość potrzebne są następujące dane : czułość, swoistość oraz prewalencja. Czułość i swoistość znajdziemy w ulotce testu. Natomiast prewalencję, zwaną po polsku chorobowością, czyli częstość występowania danego stanu organizmu u Polaków musimy sobie obliczyć na podstawie informacji, podawanych przez władze.
W tym celu musimy przez raczej nie krócej niż 7 dni śledzić i zapisywać ilość podawanych przez władze dziennych przypadków zachorowań (zarażeń). Po tych 7 dniach zsumować zanotowane przez te 7 dni przypadki i podzielić przez 7, uzyskując w ten sposób dzienną średnią przypadków. Następnie musimy znaleźć, podawaną przez władze lub lekarzy informację, ile średnio dni twa choroba. Znając te dwie liczby mnożymy je, następnie dzielimy przez ilość obywateli w Polsce (ok. 37 milionów) i wynik jest właśnie szukaną prewalencją (w procentach).
Mając prewalencję mnożymy ją przez czułość testu ( w procentach). Wynik zapisujemy. Następnie mnożymy (1- prewalencja) x (razy) (1- swoistość testu) i otrzymany wynik ( w przybliżeniu powinniśmy otrzymać nieco mniej niż 1%)
dodajemy do wcześniej zapisanego wyniku mnożenia prewalencji i czułości testu. Wynik dodawania zapisujemy.
Następnie tworzymy ułamek, w liczniku którego umieszczamy wynik mnożenia prewalencji i czułości testu a w mianowniku zapisany wynik dodawania. Wartość ułamka jest szukaną przez nas wartością predykcyjną czyli wiarygodnością testu w procentach.
Popularna wiedza mówi, że szczepionka zapobiega zachorowaniu na daną chorobę. Niestety ta wiedza jest przestarzała i niepoprawna. W myśl oficjalnie obowiązującej na świecie definicji, szczepionki zapobiegały zachorowaniu na daną chorobę do ok. września 2021. Wówczas oficjalna, światowa definicja szczepionek uległa nagłej zmianie i od tego czasu, w myśl przyjętej na świecie nowej definicji, szczepionki zachorowaniu na daną chorobę już nie zapobiegają.
Co spowodowało tę fundamentalną zmianę światowej definicji szczepionek ?. Aby kwestię wyjaśnić musimy porównać definicję szczepionek sprzed września 2021 roku i obecnie obowiązującą i przypomnieć jakie wydarzenia wówczas miały miejsce.
Przed wrześniem 2021 przyjęta na świecie definicja szczepionki brzmiała następująco :
Szczepionka, to zawiesina żywych lub martwych mikroorganizmów (np. bakterii lub wirusów), części tych organizmów lub ich materiału genetycznego, której podanie uodparnia na daną chorobę infekcyjną i zapobiega jej zarażeniu oraz jej następstwom. W oryginale ta definicja brzmi następująco :
A suspension of live (usually attenuated) or inactivated microorganisms (e.g., bacteria or viruses), fractions of the agent, or genetic material of the administered to induce immunity and prevent infectious diseases and their sequelae. Obecnie obowiązująca definicja brzmi następująco :
Substancja, która jest używana do stymulowania odpowiedzi układu odpornościowego przeciwko chorobom. W oryginale definicja brzmi : Vaccine – a preparation, that is used to stimulate bodys immune response ageinst deseases.
Jak łatwo zauważyć, według nowej definicji, szczepionki ani nie uodparniają przeciwko chorobom, ani nie zapobiegają zarażeniom w przypadku chorób zakaźnych. Jedynym działaniem szczepionek w myśl nowej definicji jest „stymulacja” układu odpornościowego. „Stymulacja” w języku polskim oznacza „pobudzenie”, tak więc według nowej definicji, szczepionki jedynie pobudzają układy immunologiczne, co oczywiście nie jest równoznaczne z wytworzeniem odporności przeciwko danej chorobie lub przeciw zarażeniu, jeśli to jest choroba zakaźna.
Jaka była przyczyna zmiany ?.
Na początku roku 2021 zaczęto na świecie podawać na masową skalę produkt przedstawiany w mediach, jako „szczepionka przeciw Covid-19”.Ale jak się wkrótce okazało, żaden z trzech głównych producentów tych produktów (Pfizer-Biontech, Moderna, AstraZeneca) w swoich badaniach klinicznych nie wykazał, że ich produkt chroni przed transmisją wirusa Sars-Cov-2, według tzw. „konsensusu naukowego” będącego przyczyną choroby Covid-19. A skoro żaden z produktów tych firm nie chronił przed transmisją „wirusa” z osoby na osobę, czyli zarażeniem, to nie spełniał kryteriów obowiązującej wówczas definicji szczepionki (została zmieniona dopiero we wrześniu 2021). Aby więc móc przedstawiać te produkty jako szczepionki należało usunąć z definicji kwestię ochrony przed zarażeniem. Tak uczyniono i w ten oto sposób z dnia na dzień substancje, zamieniające komórki organizmu ludzkiego w „fabryki” antygentów, które w swojej istocie są produktami terapii genowej stały się pełnoprawnymi „szczepionkami”
Każdy produkt leczniczy (potocznie zwany lekiem) lub wyrób medyczny, aby mógł być sprzedawany w Polsce musi uzyskać pozwolenie od Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Pozwolenie to jest numerem i jeśli mamy do czynienia z produktem leczniczym lub wyrobem medycznym, napis o treści „Pozwolenie nr xxxxxxx” musi być umieszczony na opakowaniu. Jeśli na opakowaniu takiego napisu nie ma oznacza to, że mamy prawdopodobnie do czynienia z suplementem diety o nie zatwierdzonym przez w/w Urząd składzie, czyli także potencjalnie o nieznanym działaniu.
Jeśli zakupiony produkt ma na opakowaniu numer pozwolenia, to w środku opakowania musi się znajdować tzw. Charakterystyka Produktu Leczniczego (w skrócie CHPL) potocznie zwana „ulotką”. W ulotce znajduje się wiele informacji z których najważniejsze i na które trzeba zwrócić szczególną uwagę to skład, skutki uboczne oraz dawkowanie. W skład każdego leku wchodzą praktycznie zawsze 2 rodzaje substancji – substancja/e czynna/e oraz substancja/e pomocnicza/e. Substancje czynne, to te, które mają leczyć daną przypadłość, a pomocnicze, to wszystkie inne poza substancjami czynnymi. Substancji czynnych jest zazwyczaj w każdym leku jedna lub dwie, natomiast substancji pomocniczych może być nawet kilkanaście. Substancje czynne mają zawsze jakieś skutki uboczne. Natomiast substancje pomocnicze, które niczego nie leczą, z oczywistych powodów skutków ubocznych mieć nie powinny. Ale tak nie jest i niestety bardzo często także substancje pomocnicze mogą wykazywać skutki uboczne, czasem nawet poważniejsze niż substancje czynne.
Na jakie dwie substancje pomocnicze w lekach trzeba szczególnie zwrócić uwagę i których powinno się unikać ?.
1. Dwutlenek tytanu - tzw. biel tytanowa, wykorzystywany w przemyśle chemicznym jak np. dodatek do farb. Biel tytanowa nie ulega biodegradacji, co oznacza, że powoli się kumuluje w organiźmie. Znaczny procent cząsteczek bieli tytanowej, które wnikają do organizmu, to są tzw. „nanocząstki” ( < 100 nanometrów), które z łatwością przenikają barierę krew-mózg i się w mózgu kumulują. Szczególnie nanocząski są groźne dla dzieci, których bariera krew-mózg jest słabiej wykształcona niż u dorosłych. Gdy tytan przeniknie do mózgu dziecka pozostaje tam do końca jego życia. Ze względu na kumulację w organiźmie w postaci nanocząstek biel tytanowa jest podejrzewana o genotksyczność ( uszkadzanie DNA i mutacje) oraz rakotwórczość. Z racji potencjalnie śmiertelnych skutków, biel tytanowa została zabroniona w Unii Europejskiej, jako dodatek do żywności. Pomimo potencjalnej toksyczności nadal jest dopuszczana, jako substancja pomocnicza w lekach, jak składnik tabletek.
2. Talk-minerał kopalny, szeroko wykorzystywany np. w przemyśle kosmetycznym. Problem toksyczności talku wynika z faktu, że jego złoża bardzo często sąsiadują ze złożami azbestu, który go zanieczyszcza. I nawet jeśli w procesie produkcji talk podlega oczyszczeniu, to zawsze może się zdarzyć, że pozostaną w nim mikrowłókna azbestu. A nawet jedno mikrowłókno azbestu, gdy dostanie się do płuc może spowodować raka. Leki w postaci tabletek zawierają talk, jak wypełniacz. Mikrowłókno azbestu bez trudu może się przykleić do ręki z tabletki, a następnie się od ręki oderwać i być zainhalowane do płuc.
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Więcej znajdziesz w Polityce Prywatności. Rozumiem [ Zamknij ]